O nas

Jesteśmy bliźniaczymi płomieniami jak Wy.

Kim byliśmy?
Pewien Piotr będącym ateistą materialistą wierzącym w energię i potęgę nauki oraz pewna Beata wierząca w Boga ale niezbyt,, wierząca za to bardzo mocno w potęgę pokazania się materialnie w tym świecie.
Każdy pełny uzależnień, lęków, walki o przetrwanie i pomysłów na siebie, wypierający jeden prosty fakt ze swojego życia… umrzesz 🙂

Kim jesteśmy?
Piotr okazał się być tym aspektem świadomym, pierwszy dowiedział się kim jest i po co tu jest.
Wykonał swój powrót do Boga, którego każdy ma w sobie i aktualnie zajmuje się pragnieniem więcej Boga w sobie.
Becia, świadomy już aspekt nieświadomy, była gotowa na przyjęcie prawdy a teraz wzrasta duchowo przechodząc tę samą drogę powrotu do Boga w sobie co pozornie wcześniej Piotr.
Przeżywamy depresje i euforie, przeżywamy budzenie kundalinii i budzimy się ze snu o oddzieleniu od Boga, ze snu, że ten świat jest. Ponieważ sny są realne i to bardzo bowiem każdego dnia wydaje się każdemu, że materia jest to pobudka bywa dość „hardkorowa”.
Pobudka, że nic z „tego” świata nie zabierzesz w podróż powrotną do swej drogi bycia wykonawcą woli stwórcy bywa bardzo bolesna. Dlatego mamy często wszyscy dość spory ubaw z tych co czekają latami na swoje BP tęskniąc za romantyczną wielką miłością. Aby miłość mogła kwitnąć trzeba zostawić ten świat, ze sobą samym włącznie.
Jesteś gotowa? Jesteś gotowy porzucić wszystko i iść za mną jak mawiał Jeshua? Nie? Nie martw się, Twoje ego zostanie wykończone przez duszę, bowiem jeśli naprawdę jesteś bliźniaczym płomieniem to masz „przesrane” możesz tworzyć opór albo się poddać. Kiedy się poddasz zaczniesz wykonywać wolę duszy jaką się Bóg pragnie objawiać i wtedy „życie” idzie gładko , łez jest mniej a radości więcej.

Nic nie dzieje się bez przyczyny.
Jeśli to czytasz Bóg tak chciał, ten Bóg w Tobie o jakim jeszcze może nawet nie wiesz jak i tego, że nie ma nic na zewnątrz Ciebie a wszystko jest jednym wielkim umysłem Boga, tego świata nie ma jest iluzją.
Jeśli po przeczytaniu tego chcesz iść dalej i czujesz, że to, to… czytaj, kontempluj.

Pamiętaj! Rozwój duchowy to droga w Tobie i tylko w Tobie!
Nikt nie jest w stanie zrobić tego za Ciebie, nawet Twój bliźniaczy płomień, a tym bardziej jakiś magik od czochrania czakr czy też rytuałów naprawiania łącza z bliźniakiem 😉
To będą Twoje łzy i Twoje emocje, a nagroda jest słodka, WOLNOŚĆ i PRAWDA bowiem miłość to także to.
Miłość to wszystko, wszystko bez oceniania.
Bądź zatem miłosierny dla siebie i działaj, przekraczaj siebie, zaufaj Bogu a będzie Ci wszystko dane.